Liryka Bogusławy Chwierut jawi mi się jako odważny, świadomy głos, który wychodzi prosto z serca i duszy artystki. Bo artyści posiadają niezwykle wysublimowany i erudycjno – wrażliwy odbiór rzeczywistości. Dlaczego odważny? Bo dzisiaj nieliczni poeci tak wzniośle piszą o swoich intymnościach. Duchowa więź, jaką poetka eksponuje w swoich wierszach skłania odbiorcę do głębszej refleksji i wsłuchania się w siebie. Dlaczego świadomy? Bo kreślenie sugestywnych fraz, odsłaniających myśli i swoją eteryczną drogę w sposób tak świadomy zasługuje na naprawdę ogromny szacunek i podziw. Poetka podkreśla wagę światła w naszym życiu, kształtującego bliskość człowieka metafizycznie współgrając z emocjami i uczuciami.
W symbolicznym ujęciu frazy poszczególnych wierszy tomiku modelują zwierzenia poetki. Pełne anaforycznych związków, prawdziwych odczuć, sensualnych odkryć. Wiersze dłuższe i krótsze zakrawają o szkic codzienności, w której nie brakuje bliskości i rozmów z Bogiem, modlitw, afirmacji ludzkiego losu na konkretnych przykładach zarysu jednostki w świecie:
w samotnym wyścigu
przemierzam drogę
upadam jak drzewo
jak drzewo stoję
w słońcu i w deszczu
ranisz mnie Panie
lecz się nie skarżę
wciąż po niej idę…
W tej poezji jest pewna nuta sentymentalna. W dzisiejszym krzykliwym świecie, gdzie czas przepływa nam między palcami, poetka dostrzega ulotność życia, kruchość duchowej więzi z Bogiem, indywidualność jednostki zmąconej przez zuchwałość rzeczywistości. Wiersze dotykają niewidzialnej nici refleksji, pobudzają potrzeby rozmów, bliskości z drugim człowiekiem, ale nade wszystko przypominają o emocjach i odczuciach czynnika ludzkiego, który w tej poezji zdaje się zapisywać kod DNA na nowo. Ciekawa podróż z poezją Bogusławy Chwierut, którą polecam Waszej uwadze!
Wydawnictwo Autorskie Magdaleny Kapuścińskiej
Ilość stron: 110
Premiera: początek kwietnia 2019 r.